�Hipisi: zachodni bunt na Wschodzie� spotkanie z cyklu �Krakowska Lo�a Historii Wsp�czesnej� � Krak�w, 15 kwietnia 2015 r.

Instytut Pami�ci Narodowej oraz Wojew�dzka Biblioteka Publiczna w Krakowie zapraszaj� na spotkanie �Hipisi: zachodni bunt na Wschodzie�. W dyskusji wezm� prof. Ryszard Terlecki oraz dr Bogus�aw Tracz. Spotkanie poprowadzi Roman Graczyk.
Ruch hipisowski w Polsce narodzi� si� jako swoista kopia ruchu buntu m�odzie�owego w Stanach Zjednoczonych. W USA m�odzie� buntowa�a si� przeciw systemowi konsumpcyjnemu, odrzucaj�c � wraz z konsumpcyjnym stylem �ycia � tak�e instytucje i kultur� liberalnej demokracji. Czynnikiem krystalizacji tego buntu by� sprzeciw wobec wojny wietnamskiej. Polscy hipisi pr�bowali na�ladowa� tamte wzorce, tyle �e �yli w diametralnie innych warunkach. St�d np. ich bunt przeciwko wojnie znaczy� w praktyce politycznej PRL-u co� nieco innego, ni� bunt ich ameryka�skich koleg�w. Ich odrzucenie konsumpcyjnego stylu �ycia w warunkach gospodarki niedoboru znaczy�o co� innego, ni� analogiczna postawa w warunkach gospodarki poda�y i popytu.

Hipisi chcieli �y� poza systemem, ale poza ka�dym systemem. Po prostu wrogie im by�y takie poj�cia jak: porz�dek, dyscyplina, organizacja, obowi�zek, praca, a niekiedy nawet rodzina. Poszukiwali idea�u gdzie� na skrzy�owaniu postmarksizmu, goszyzmu i buddyzmu.

Nie definiowali si� wi�c sami jako opozycja antysystemowa. Ale tak byli traktowani przez system. Ca�a gama przedsi�wzi�� jawnych i tajnych (w tym dzia�a� operacyjnych S�u�by Bezpiecze�stwa) na pocz�tku lat 70-tych doprowadzi�a do rozbicia ruchu.

Jaka by�a samo�wiadomo�� tych m�odych ludzi? Jaka by�a oryginalno�� polskich hippis�w w stosunku do zachodniego pierwowzoru? Na ile stanowi� mogli zagro�enie dla systemu komunistycznego? O tym chcemy rozmawia� 15 kwietnia w Bibliotece przy Rajskiej.

Na jednym ze spotka� w Warszawie Jacek Gulla dzieli� si� z zebranymi swoimi marzeniami o �utworzeniu obozu szcz�cia mistycznego, w kt�rym ka�dy pracowa�by wed�ug w�asnej ch�ci i dowolnie przez siebie wybranych ilo�ci godzin�. �lub i wszelkie zwi�zane z nim konsekwencje to prze�ytki. To nie hipisi izoluj� si� od spo�ecze�stwa, ale spo�ecze�stwo odrzuca hipis�w. Hipisi nie maj� celu, ani organizacji. (�Organizacja nam nie odpowiada.

Nie jeste�my zorganizowani. Chcemy �y� w�asnym �yciem�). Prorok nie jest wybierany, prorok po prostu si� rodzi. Zreszt� nie tylko Gulla uwa�a� Pyrza [J�zef Pyrz, nieformalny przyw�dca polskich hipis�w, nosi� przydomek �Prorok�] za osob� maj�c� wr�cz religijn� misj� czy pos�annictwo. Kiedy w maju 1970 r. Pyrz znalaz� si� w opa�ach i grozi�y mu sankcje karne, podczas spotkania pod has�em �Hippisi kontra >>�ycie Warszawy<< z dziennikark� tej�e gazety Helen� Kowalik i studentami SGPiS, kt�re odby�o si� 18 maja 1970 r. w klubie studenckim SGPiS Hades, por�wnano �prze�ladowanie >>Proroka<< z prze�ladowaniem pierwszych chrze�cijan�.

(fragment ksi��ki Bogus�awa Tracza, Hippiesi, Kud�acze, Chwasty. Hipisi w Polsce w latach 1967-1975, Instytut Pami�ci Narodowej � Wydawnictwo Libron, Katowice � Krak�w 2014)

15 kwietnia 2015 r., Wojew�dzka Biblioteka Publiczna, w Krakowie, ul. Rajska 1, sala 315, III pi�tro, godz. 18.00.