Nowy film Tanyi Wexler, wydaje się być klasyczną opowieścią o znanej już i lubianej epoce wiktoriańskiej. Osadzony w latach 80-tych XIX wieku, przepełniony nowymi wynalazkami i gadżetami film, opowiada historię powstania jednego z najlepiej sprzedawanych artykułów, elektrycznego wibratora.
Histeria, mimo mocno spłycającego tytułu oraz erotycznej zapowiedzi w nim zawartej, bynajmniej nie jest filmem, który dałoby się wpasować do tej samej półki, co grane obecnie w kinach filmy – ociekający seksem „Wstyd”, czy kontrowersyjny, zaliczany przez niektórych do soft porno „Sponsoring”.
Pozostając w zdecydowanym przeciwieństwie do tych filmów (przeznaczonych raczej dla jednego typu widza – wytrzymałego na śmiałe, wulgarne sceny), Histeria okazuje się być pełną poczucia humoru, lekką, zaskakującą opowieścią, miłą do obejrzenia zarówno w romantyczny wieczór, popołudniowe babskie spotkanie czy poranne poprawienie sobie nastroju.
Panie zobaczą w niej przepiękny obraz początków walki o równe prawa kobiet, o ich zauważenie i docenienie w życiu publicznym, ale również o to, co dziś wydaje się być oczywistością – o prawa do odczuwania przyjemności w życiu prywatno- intymnym! Przed mężczyznami odkryta zostanie zaś tajemnica dlaczego ich żony, dziewczyny, koleżanki chodzą złe i wybuchają bez powodu (czytaj: wpadają w nieuzasadnione histerie) i jak temu zaradzić...
Mimo początkowych obaw o jego płytkość, film wybronił się ciekawą fabułą, dobrym żartem oraz opartą na faktach, zaskakującą rewolucją w myśleniu zarówno ówczesnej medycyny jak i... ówczesnych mężczyzn.
Film do obejrzenia codziennie, od 2 marca w Krakowskim Centrum Kinowym ARS.
UWAGA!!! 8 marca na kobiety które tego dnia przyjdą na seans Histerii czekają miłe niespodzianki!!
|