Pochód Lajkonika przypada zawsze w pierwszy czwartek po święcie Bożego Ciała.
O godzinie 12.00 na dziedzińcu klasztoru ss. Norbertanek gromadzi się orszak Lajkonika: chorąży wraz z pomocnikiem, włóczkowie i orkiestra mlaskotów (nazwa jej pochodzi od nazwiska znanej zwierzynieckiej rodziny muzyków). Pierwszy taniec Lajkonik wykonuje przed ksienią ss. Norbertanek, która ogląda go z okna i jako pierwsza płaci mu zwyczajowy haracz. Następnie cały orszak przy dźwiękach muzyki przechodzi ulicami T. Kościuszki, Zwierzyniecką, Franciszkańską i Grodzką do Rynku Głównego. Po drodze Lajkonik wstępuje, wyczyniając swe harce i ściągając haracz, do wszystkich biur, sklepów i barów. Napotkanych przechodniów, którzy zapłacą haracz uderza swą buławą aby przynieść im szczęście. Najpiękniejszy taniec wykonuje pod filharmonią, a najdostojniejszym gościem, którego odwiedza jest biskup krakowski. Ostatni taniec odtańcza po ok. 8 godzinach harców, przed prezydentem Krakowa na estradzie pod Wieżą Ratuszową.
Najważniejszym elementem tańca Lajkonika, jest tzw. zawijanie chorągwią, lub pokłon miastu. Chorąży zatacza koło 6 metrową chorągwią, na której wyobrażony jest polski orzeł i herb Krakowa, a Lajkonik biegnie za chorągwią, usiłując trafić buławą trzymaną w prawicy w "szybującego" orła.
***
Ten Lajkonik, nasz Lajkonik
po Krakowie zawsze goni
Lajkoniku laj laj
poprzez cały kraj(2x)
Lajkonik czyli konik zwierzyniecki to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci krakowskich. Pierwsze wiadomości o nim pochodzą z XVIII w.
W XIII wieku Polska, a także Kraków był wielokrotnie niszczony przez najazdy Tatarów, koczowniczy lud z Mongolii. Po raz pierwszy pojawili się oni w Krakowie w 1241 r. Ci odziani w skóry i dosiadający niewielkich krępych koni skośnoocy wojownicy byli szybcy i okrutni. Pozostawiali za sobą zniszczone i spalone miasta i wsie. Ze względu na nieznany tu dotąd ale skuteczny sposób walki, szybko stali się postrachem ludności polskiej, a najbardziej krakowian, bowiem Kraków jako miasto królewskie a więc bardo bogate był dla nich celem szczególnym.
Według legendy w czerwcu 1287 r. czambuł tatarski nie dostrzeżony przez strażników miejskich , zbliżał się do murów Krakowa. Tatarzy rozbili swój obóz w nadwiślańskich zaroślach w pobliżu podmiejskiej wsi Zwierzyniec. Obok tego miejsca mieli swoją osadę wiślańscy żeglarze - włóczkowie, którzy na co dzień dozorowali spławu drewna na Wiśle. Zauważyli oni wrogów i nocą napadli na śpiących wojowników. Pokonali zaskoczonych Tatarów, zabili ich chana, a upojeni zwycięstwem poprzebierali się w ich stroje, dosiedli zdobycznych koni i triumfalnie wkroczyli do Krakowa. Na wieść o zwycięstwie nad strasznymi Tatarami w mieście zapanowała tak wielka radość, że na pamiątkę tego wydarzenia co roku w czwartek ósmego dnia po Bożym Ciele do Krakowa wjeżdża srogi chan tatarski na czele orszaku bohaterskich podkrakowskich włóczków.
Legenda ta po raz pierwszy została opisana w 1820 r. przez Konstantego Majeranowskiego w czasopiśmie Pszczółka Krakowska.
Być może jednak obrzęd Lajkonika wywodzi się z czasów przedchrześcijańskich i nawiązuje do przełomu wiosenno-letniego lub do świętych koni Światowida, które prawdopodobnie były czczone w pogańskiej świątyni - Gontynie, na dzisiejszym Zwierzyńcu.
Przebieg obchodu Lajkonika ustalono w XIX wieku. Strój zaprojektował Stanisław Wyspiański.
|