Chociaż część sklepów w centrach handlowych wciąż pozostaje zamknięta, to te, które mogą działać ruszyły z zimowymi wyprzedażami. Ten tydzień przynosi kolejną odsłonę przecen.
Obecny sezon zimowych wyprzedaży mocno różni się od ubiegłorocznego. Nie oznacza to jednak, że sklepy rezygnują z przecen. Wręcz przeciwnie. Podczas kiedy np. marki odzieżowe, elektroniczne czy dla dzieci mocno skupiają się na cięciu cen online, pozostałe, mogące wciąż działać nie próżnują.
W czynnych sklepach pojawia się właśnie druga odsłona zimowych wyprzedaży. Oznacza to, że ceny spadają nawet do minus 70 proc. Tak jest m.in. w centrum handlowym Nowe Czyżyny w Krakowie. To jeden z nielicznych obiektów w regionie, w którego ofercie znajdziemy aż 40 sklepów i punktów usługowych dostępnych dla klientów.
- Mimo lockdown’u marki nie zrezygnowały z sezonu wyprzedażowego. Inaczej jednak rozłożony jest jego ciężar. Sklepy z takich segmentów jak np. moda, home czy RTV i AGD mocno dziś promują swoje oferty online. Pozostałe sklepy, które mogą być obecnie czynne, w tym m.in. meblowe, drogerie, księgarnie czy spożywcze, realizują swoje plany związane z sezonem - mówi Anna Brzozowska, przedstawicielka Nowych Czyżyn.
- Koniec grudnia oraz początek stycznia przyniosły nam pierwsze odsłony przecen już wtedy sięgające nawet minus 50 proc. Teraz w sklepach pojawiają się dalsze obniżki, sięgające przedziału minus 70 proc. Wszystko wskazuje też na to, że to nie koniec. Mniejszy ruch w centrach handlowych zachęca marki do coraz głębszych przecen i dodatkowych akcji rabatowych. Powoli zaczynają się także pojawiać wiosenne nowości - dodaje.
Gdzie ceny topnieją najbardziej? W Nowych Czyżynach czynne jest obecnie 40 sklepów i punktów usługowych. Większość z nich przygotowała specjalne promocje z okazji zimowych wyprzedaży. I tak przeceny można znaleźć np. w salonie Jysk. Tam rabaty sięgają nawet minus 70 proc. na wybrane produkty.
O 50 proc. ceny spadają także w salonie Orange. Rabatów nie brakuje także w salonach optycznych. Promocjami do minus 72 proc. kusi Vision Express, a w Kodano ruszyła wyprzedaż 50% rabatu na wszystkie oprawki. Także w drogeriach ceny spadają. Minus 50 proc. można znaleźć w Yves Rocher. Specjalne oferty przygotowały także Maxi Zoo, Świat Książki, Mydlarnia u Franciszka czy Ziaja.
Rabaty w sklepach pierwszej potrzeby nie zmieniają faktu, że wielu Polaków wciąż czeka na rozruch handlu i sezon przecen zwłaszcza w sklepach, które w tym czasie najchętniej odwiedzamy. Z ankiety przeprowadzonej przez Santander Consumer Bank wynika, że w tym roku aż 50 proc. Polaków na wyprzedażach kupi przede wszystkim ubrania i obuwie.
Popularnością cieszyć będą się także sklepy z elektroniką. 21 proc. planuje zakup sprzętu RTV. Z kolei 28 proc. poszuka na przecenach sprzętu AGD. 12 proc. do sklepów uda się po laptopy lub komputery. Te produkty będą szczególnie popularne wśród osób pomiędzy 18 a 29 r.ż. W tej grupie zakup planuje aż 29 proc. - podaje Santander.
- Jeśli przyjrzeć się uważnie otwartym sklepom prowadzącym wyprzedaże, to największym zainteresowaniem cieszą się dziś zakupy w markecie budowlanym Leroy Merlin i sklepie meblowym Jysk. Chętnie kupujemy np. meble przeznaczone do nauki i pracy zdalnej, a także wszystko, co niezbędne do remontu mieszkania. Tradycyjnie też nie brakuje kupujących w drogeriach, tym bardziej, że te w tym roku są niezwykle aktywne wyprzedażowo - mówi Anna Brzozowska.
|