XX-LECIE TEATRU MUMERUS (1999-2019):
"Ampuć czyli zoologia fantastyczna"
(na motywach "Zoologii fantastycznej" Jana Gondowicza)
Scenariusz, reżyseria i produkcja: Wiesław Hołdys
Aktorzy: Anna Lenczewska i Robert Żurek
Muzyka: Michał Braszak
Psychoakustyka: Maurycy J. Kin
Patchwork i grafika: Joanna Gondowicz
Współpraca scenograficzna: Ewa Bujak i Tadeusz Przybylski
Asystent reżysera: Glen Cullen
Premiera: 8 i 9 listopada 2009
Fragment recenzji Olgi Śmiechowicz
Dziennik Teatralny Kraków
"Przestrzeń sceniczna jest pogrążona w ciemności, prawie pusta... Pełna prostota. Kurz baraszkujący w snopach reflektorów. I przede wszystkim: rekwizyty - pełnoprawni partnerzy aktorów. Artefakty najniższej rangi, wyciągnięte ze strychu, z kuchennej szafki. Artyści teatralizują ich potencjalności: stajemy się świadkami ekstazy miłosnej szczotki do butelek i metodycznego polowania na minusa. (Którego ludzie bardzo nierozważnie lekceważą, bo nie ma nic bardziej niebezpiecznego nad rozsierdzonego minusa. Ten, kto go spotka - rozpływa się w wichrze czasu, staje się iluzją.) A to przecież my jesteśmy epizodami w życiu przedmiotów. Nasz przyspieszony proces zużycia musi budzić litość wśród tych wszystkich antycznych kubków i średniowiecznych gobelinów. I nigdy nas nie zajęło, co też przedmioty myślą o nas. Jak eksponują swoje humory, jak niweczą nasze działania, spadając zawsze masłem w dół, urywając się w chwili pośpiechu, znikając, gdy są najbardziej potrzebne. Artyści Mumerusa bawią się materią swojego spektaklu, dzięki czemu wytwarzają własny język teatralnego obrazowania. Za fantastycznie absurdalnymi pomysłami podąża bardzo skonkretyzowany gest aktorski. Asocjacje wyobraźni rozbiegają się we wszystkich kierunkach. Wszystkie skojarzenia są dozwolone – pod jednym warunkiem – trzeba je wynieść na scenę. Aktor gra wobec rzeczywistości, której projekcja trwa w jego umyśle, ale to nie są lupne przeżycia rodem z dziadka Stanisławskiego. W tej dżungli nieznanego byle przyklejak może nas rozszarpać na strzępy. Trzeba więc grać wobec konceptu, wobec żartu, impulsu od scenicznego partnera, kuriozum z cudzej wyobraźni. Tylko genialnie opanowany warsztat otwiera przestrzeń dla takich transformacji. Lekkomyślnego szaleństwa na tekście, gdy hasła z bestiarusza stają się partyturą organizującą całość przedstawienia. Gra Anny Lenczewskiej i Roberta Żurka jest jak zbliżanie dwóch jednoimiennych biegunów magnesu. Oboje są jak idealnie nastrojone instrumenty: czujni, dynamiczni, zdecydowani. Ich aktorstwo wibruje aż po opuszki palców. W rozedrganiu języka, gdy wykręcają możliwości dźwięków. Do pewnego stopnia są autonarracyjni. Jakby swoją obecność na scenie chcieli dodać w nawiasie do opowiadanej rzeczywistości. Gdy tymczasem lechici trudzą się przyrządzaniem chałwy z łupieżu w wypożyczalni kotów..."
całość: http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/kunstkamera-w-pawlaczu.html
Bilety do nabycia na godzinę przed spektaklem:
ulgowy 25 zł, normalny 30 zł
Miejsce: Teatr Zależny, ul. Kanonicza 1, Kraków
Projekt współfinansowany ze środków Miasta Krakowa
Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Sponsor: Restauracja Chimera
Partner: Stowarzyszenie Teatrów Nieinstytucjonalnych STeN w Krakowie
Partnerzy medialni: portal KULTURATKA, portal Krakow zaprasza, portal Dziennik Teatralny
|