Krzysztof Mężyk i uczestnicy warsztatów malarskich:
Anita Mirecka, Łukasz Zarzycki oraz Andrzej Sawicki
obserwator: Krzysztof Sumera
wernisaż: 19.07.2019, piątek, godz. 18.00
19.07–18.08.2019
MEK, Ratusz, pl. Wolnica 1
Krzysztof Mężyk to artysta, który angażuje się w pomoc osobom z niepełnosprawnością wzroku dzieląc się wartością płynącą z doświadczenia twórczego. Na wystawie zaprezentowany zostanie efekt trwających dwa miesiące warsztatów, w ramach których przeprowadzono uczestników przez proces powstawania wspólnej pracy malarskiej.
Przez kilka tygodni Krzysztof Mężyk współpracował z dwójką nastolatków, Anitą i Łukaszem. Powstał jeden tryptyk. Jego tematem jest zagadka Sfinksa o zwierzęciu, które chodzi kolejno na czterech, dwóch i trzech nogach. Efektem ubocznym są dwa małe pejzaże namalowane przez obserwatora, pana Krzysztofa. Przez kilka następnych tygodni artysta spotykał się w tej samej pracowni ze starszym Panem, Andrzejem. Powstał drugi tryptyk. Tym razem motywem przewodnim była Odyseja.
W obu przypadkach obrazy malowane były przez osoby niewidome i słabowidzące. W obu przypadkach obrazy opowiadają o życiu i jego etapach. Dzieciństwo, dojrzałość i starość zostały rozbite na serię nieoczywistych motywów, symboli i reprezentacji, gdzie starość rozplenia się pod postacią robaczków albo jawi się jako wilk skąpany w zorzy, a dojrzałość jest walką na otwartym morzu, z łódką przez której maszt przewieszone są ciemne okulary, z czołgiem i z laską zamiast miecza. Krzysiek, tym razem nie maluje, pilnuje żeby wewnętrzne obrazy Anity, Łukasza i Andrzeja nie wyszły poza płótno, żeby błękit został naniesiony na biel, a nie odwrotnie, a winylowa płyta lewitowała w półotwartej skrzyni. Każda kreska, kolor, poprzedzone są milczeniem, dyskusją, refleksją. Każdy taki wybór znaczy.
Wystawa będąca nie tylko efektem malarskich warsztatów, ale też współpracy malarza z grupą niewidomych i niewidzących, zmusza do porzucenia wojeryzmu i przekroczenia linearnej perspektywy. Ośmiu obrazom towarzyszą szkice, notatki i nagrania video, które stanowiąc niejako odpowiednik audiodeskrypcji dla widzących, pozwalają wejść w doświadczenie malowania tego, co widać i tego, czego zobaczyć nie można. Odbiciem, ale i dopełnieniem tej sytuacji jest instalacja dźwiękowa, będąca efektem warsztatów muzycznych, transkrypcji obrazu na brzmienie.
|