Do 11 sierpnia w Galerii Międzynarodowego Centrum Kultury na wystawie pt. Praca kobiety nigdy się nie kończy zaprezentowanych zostanie 126 znakomitych grafik od XVI do XIX wieku, które zostaną zestawione z dziełami z XX i XXI wieku.Sztuka współczesna ma stanowić przestrzenny kontrapunkt dla dwuwymiarowych rycin. Ułożona tematycznie wystawa konfrontuje przegląd ról przeznaczonych kobietom w sztuce nowożytnej ze współczesnymi próbami wyrażenia pierwiastka kobiecego,na poziomie estetyki.
Tytuł wystawy nawiązuje do angielskiego przysłowia, rozpowszechnionego zwłaszcza w Ameryce. Myślą przewodnią jest natomiast przedstawienie szeroko potraktowanych prac, czynności domowych i zajęć kobiet, zarówno w ujęciu realistycznym, jak i symboliczno-alegorycznym. Warto prześledzić temat oczami dawnych i obecnych mistrzów – bowiem, jak pisze profesor Inga Iwasiów w katalogu wystawy: „Praca kobiet bywa tak niewidoczna, nienazwana, drugoplanowa”.
Wśród wybranych grafik znajdą się dzieła m.in.: Albrechta Dürera, Rembrandta van Rijn, Petera Paula Rubensa, Williama Hogartha, liczne prace twórców szkoły włoskiej, francuskiej i niderlandzkiej oraz stosunkowo rzadkie prace kobiet-rytowniczek.
Będzie to już dziewiąta wystawa graficzna przygotowywana przez MCK we współpracy z Biblioteką Naukową PAU i PAN w Krakowie.
Współczesne dzieła, które prezentowane są na wystawie:instalacje Małgorzaty Łojko (Symbiozy),prace Tomasza Rogalińskiego (Hodowla) i Erwiny Ziomkowskiej(buty i torebka), dwa gobeliny Anny Jesinowicz-Nguyen (Ja i Nieja), a także rzeźba Aliny Szapocznikow(Koński ogon/ Głowa Meksykanki, drewno) zestawiona z pracą Xawerego Dunikowskiego Kobieta brzemienna II(gips).
Podstawą scenariusza jest zestaw prac graficznych, które podzielone zostały na siedem części tematycznych: „Matka”, „Towarzyszka i sługa”, „Przedmiot”, „Muza”, „Wojowniczka”, „Wzór dobry, wzór zły” oraz „Szafarka dobra i zła”. Prace współczesne ten ciąg dopełniają,
a jednocześnie stawiają przed widzem pytanie, w jaki sposób i w jakich kontekstach
te kobiece archetypy pojawiają się współcześnie. Niektóre instalacje wybrano ze względu na ich „pracowitą”, „niekończącą się” strukturę. Zamiast klasyki zimnych marmurów i brązu pojawiają się „materiały miękkie”: futro, szkło, szpilki, papierowe blaszki, wełna, cierpliwie modelowane drewno i glina.
W pierwszej Sali, oprócz oczywistych przedstawień matki-ziemi, Ewy – pierwszej kobiety
i Marii – matki Jezusa, znajdziemy m.in. rycinę pt. Alegoria miłości macierzyńskiej. Grafika podobno nawiązuje do prawdziwego zdarzenia, gdy matce udało się wyrwać swoje dziecko z paszczy lwa. Temat zamyka współczesna instalacja Małgorzaty Łojko. Jak mówi dr Anna Olszewska: „Tutaj praca artystki sprawdza konotacje pierwiastka żeńskiego z podarwinowską wizją ekspansywnej i ślepej natury”.
Drugi (najobszerniejszy) dział gromadzi grafiki, na których przedstawione zostały zajęcia kobiet: zielarstwo, przędzenie, sprzedawanie zapałek, praca służącej. Współczesna instalacja Hodowla Tomasza Rogalińskiego przewrotnie dopełnia obrazu tej codziennej zapobiegliwości. W tej części znajdziemy jedną z najcenniejszych prac na wystawie – Smażącą ciastka Rembrandta – pokazującą uliczną scenkę rodzajową.
Tytuł trzeciego działu – „Przedmiot” – odnosi się zarówno do kobiety jako przedmiotu pożądania, jak i do jej przedmiotowego traktowania. Pokazane tu są m.in.: znakomity drzeworyt Jeghera wg. Rubensa Zuzanna i starcy, Niedobrana para wg J.B. Isabeya, czy para symbolicznych rycin Miłość azjatycka i europejska P.H. Basana wg C. Eisena. Towarzyszą im, nabijane kilogramami szpilek, buty i torebka – akcesoria prawdziwej współczesnej damy wykonane przez Erwinę Ziomkowską.
W czwartej części zatytułowanej „Muza” można znaleźć zarówno przedstawienia półnagiej kobiety jako personifikacji nauk (C. Drebbel wg. H. GoltziusaSiedem sztuk wyzwolonych), jak i modelki inspirującej artystów (bezcenna rycina Rembrandta Saskia z perłami we włosach). Harda Meksykanka, w parze z kobietą brzemienną – dwa popiersia autorstwa Szapocznikow i Dunikowskiego – przypominają jak różna może być natura takiej muzy. Znajdziemy tu także prace przedstawiające artystki (portret malarki Angeliki Kaufmann i jej grafika Safona inspirowana przez Miłość pisze odę do Wenus), a także rzadki przykład portretu – szesnastowieczną uczoną, malarkę i entomolożkę Marię SibyllęMerian (J. Houbraken wg G. Gsella).
„Wojowniczka” prezentuje archetypy antyczne (Minerwa, Amazonki) i postacie bohaterek (przedstawienie Joannyd’Arc wg słynnej rzeźby księżniczki Marie d’Orléan).
Dział szósty – „Wzór dobry, wzór zły” – przybliża bohaterki historyczne i chrześcijańskie. Ciekawość powinna wzbudzić szesnastowieczna anonimowa rycina Wzór cnotliwej żony– w głowę przedstawionej kobiety wmontowany jest klucz do nakręcania… Tuż obok eksponowane są dwa gobeliny autorstwa Anny Jesinowicz-Nguyen, z których wyłania się twarz o spokojnych rysach. Jedna utkana jest z linii, druga – z punktów, obie są niezwykle „graficzne” w charakterze.
Ostatnia część wystawy, zatytułowana „Szafarki dobra i zła”, gromadzi tak wybitne prace jak Czarownica i wielokrotnie interpretowana Wielka Fortuna Dürera oraz Trzy gracje i Caritas Romana wg Rubensa.
- - -
Wystawa przygotowywana we współpracy z Biblioteką Naukową PAU i PAN w Krakowie.
GALERIA MCK czynna:
wt-nd 11.00-19.00
bilety: 10 zł pełnopłatny, 6 zł ulgowy, 10 zł bilet rodzinny (osoba dorosła z dziećmi)
|