Jakub Wocial, uznany przez kapitu Teatralnych Nagrd Muzycznych im. Jana Kiepury za najlepszego wokalist musicalowego wystpi ze swoim solowym, koncertowym projektem, promujcym jego pierwsz pyt.
Jeden z najzdolniejszych w Polsce artystw teatru muzycznego modego pokolenia, obdarzony wybitnym talentem wokalista doceniany i chtnie angaowany do pierwszoplanowych rl take za granic, pragnie zaprosi Pastwa do wsplnej podry ciekami, ktre wiody go w dotychczasowych latach kariery.
Cho bywa bezkompromisowy w swoich artystycznych wyborach, nigdy nie zapomina o mistrzach, w ktrych muzyce zawiera si cay warsztat musicalowego artysty. W trakcie koncertu zaprezentowane zostan wic dziea Andrew Lloyda Webbera, Claudea Michela Schoenberga, Stephena Sondheima czy Andrew Lippy. Nie zabraknie te nowszych utworw, ktre coraz czciej zaliczane s do kanonu najpikniejszych melodii Broadwayu. Usysz Pastwo fragmenty spektakli takich, jak Upir w Operze, Jesus Christ Superstar, Miss Saigon, Les Misrables/Ndznicy, Waitress, The Light in the Piazza, Kinky Boots czy kultowy Taniec Wampirw, w ktrym Jakub jako debiutant zdoby serca zarwno polskiej, jak i niemieckiej publicznoci. Zabrzmi utwory, ktre przez lata ksztatoway artystyczn osobowo i wraliwo Jakuba, dzi ju kierownika sceny muzycznej warszawskiego Teatru Rampa oraz waciciela firmy Broadway w Polsce. To wszystko w towarzystwie zapowiedzi kolejnych muzyczno-teatralnych wyzwa, ktre przed nim stoj.
Koncert ten to wspaniaa okazja, by pozna misj, ktr staramy si realizowa jako Broadway w Polsce. wiat musicalu jest tak bogaty, barwny i zrnicowany, e chcemy przybliy polskiej widowni to, co w nim najlepsze. Nie zapominajc o klasykach i kultowych spektaklach, ktre grane s nieprzerwanie od kilkunastu czy nawet kilkudziesiciu lat, otwieramy przed Pastwem kolejne wymiary musicalu i prezentujemy go takim, jakim jest teraz. Od niemal operowych w stylu, ogromnych produkcji, do kameralnych spektakli o dramatycznym rysie wszdzie pojawia si wyjtkowa muzyka, z ktr chcemy Pastwa zapozna.
Artysta wystpi z zaproszonymi gomi.
|